Detektyw liczy na szczerość. Radzi też by nie zwlekać ze zgłoszeniem sprawy. – Najgorsze jest to, kiedy klient sam próbuje rozwiązać problem – mówi detektyw Janusz Rzeźnik. Ceni sobie kobiecą intuicję. A wachlarz spraw, którymi może się zająć praktycznie nie ma końca.

W jakich sprawach możemy zgłosić się do prywatnego detektywa? I przede wszystkim kiedy to zrobić, by nie było za późno?
Zakres spraw jest dość szeroki. Są to zarówno sprawy cywilne, jak i sprawy karne. Detektywi zajmują się również poszukiwaniem osób, czy skradzionego bądź zaginionego majątku. Wachlarz spraw jest naprawdę bardzo szeroki. Ale w tym wszystkim najważniejsze jest to, żeby nie zgłaszać się za późno.
Co to znaczy za późno?
Tak naprawdę bardzo często klient nie wie kiedy powinien poprosić o pomoc. I przeważnie z tym zwleka. A moment w którym powinien się zgłosić do detektywa jest bardzo ważny dla skutecznego rozwiązania sprawy. Tzw. „czerwona lampka” powinna zapalić się już w momencie kiedy klient zorientuje się, że ma problem.
Zwlekanie ze zgłoszeniem nie ma sensu.
No właśnie. Najgorsze jest to kiedy klient sam próbuje rozwiązać problem. W efekcie bardzo często robi sobie więcej problemów i oddala od rozwiązania sprawy. I kiedy już nie wie co ma dalej robić, zgłasza się do detektywa.
I detektyw jest mu wtedy w stanie pomóc?
Do takiej sprawy trzeba podejść ostrożniej. Najczęściej po takich działaniach klienta, strona przeciwna ma już jakiś plan działania. Doskonale zdaje sobie sprawę, że jest np. obserwowana lub w inny sposób sprawdzana. Wtedy moje działania są utrudnione. Ale na szczęście są i na to sposoby.
O tych sposobach, to może nie będziemy mówić, żeby nie ułatwiać sprawy tzw. drugiej stronie ale powiedzmy jeszcze o tym momencie, kiedy zwrócić się do detektywa.
Najlepiej wiedzą to kobiety. Chodzi o ich intuicję. Ja się z tego nigdy nie śmieje. To jest ta cecha, która może skutecznie pomóc w rozwiązaniu sprawy. Jeśli klient, a szczególnie klientka mówi, że ma intuicję, że coś jej się wydaje, to jest to sygnał, że należy zająć się sprawą. Szczególnie skuteczne jest to w przypadku kobiet. Panie rzadko się mylą. Ja to biorę bardzo poważnie. Z doświadczenia wiem, że intuicja kobiet, to dobry trop.
A z jakimi sprawami można zgłosić się do detektywa?
Zakres spraw jest dość szeroki. Najczęściej są to tzw. „rozwodówki”. Stanowią około siedmiu na dziesięć spraw, którymi się zajmuję. Są też sprawy gospodarcze, czyli np. sprawdzamy uczciwość kontrahentów klienta, który się do nas zgłasza. Na przykład nie płaci za zamówienie, albo jest nieuczciwy w inny sposób. Zajmuję się też ujawnianiem urządzeń podsłuchowych czy rejestratorów wideo. Trafiają się też sprawy karne.
Ze sprawami karnymi też możemy się zwrócić do detektywa?
Są sprawy kryminalne, którymi w pierwszej kolejności powinna zająć się policja. Ja też biorę w nich udział ale jako osoba wspierająca. Z drugiej strony nawet jeśli policja prowadzi działania, warto również skontaktować się z detektywem. Chodzi tu głównie o sprawy związane z kradzieżami i włamaniami.
Dlaczego warto, by detektyw zajął się taką sprawą?
Policja jest zasypana tego typu sprawami. Nie jest tak, że mają złe chęci i nie chcą zająć się śledztwem. Po prostu mają ich tyle, że nasza jest jedną z wielu. Po pierwsze jeden policjant ma zazwyczaj kilkanaście takich spraw. Po drugie policja bywa skrępowana różnymi procedurami. W efekcie wszystko to trwa. A detektyw poświęca się tylko tej sprawie i ma na nią więcej czasu. Dzięki temu może pomóc funkcjonariuszom rozwiązać kryminalną zagadkę.
Nie wiem czy to pytanie powinno paść, bo to chyba oczywistość. Ale zapytam. Czy detektyw zawsze działa zgodnie z prawem?
Zdecydowanie tak. Jesteśmy zobligowani do tego ustawą, która dość wyraźnie określa jak mamy działać. Zasada działania jest taka, że informacje, które zbierze detektyw będzie można później wykorzystać w śledztwie i w sądzie.
Czyli detektyw może występować jako świadek w sądzie?
Detektyw realizując zlecenie przygotowuje sprawozdanie, a to sprawozdanie traktowane jest przez sąd jak zeznanie świadka. I nie ma znaczenia czy jest to sprawa karna czy cywilna. Sprawozdania staram się pisać na tyle wyczerpująco, żeby nie było potrzeby zadawania dodatkowych pytań przez sąd czy strony sporu. Chociaż zdarza się, że któraś ze stron chce w jakiejś kwestii wysłuchać detektywa, wtedy idę na rozprawę i występuję jako świadek.